Pasze dla koni­ ich rodzaje oraz podstawowe zasady układania diety

W wielu stajniach nadal panuje stereotypowe przekonanie że siano, owies i słoma to wszystko czego koń potrzebuje do szczęścia . W dużych ośrodkach czy państwowych stadninach rzadko można spotkać się z indywidualnym podejściem żywieniowym do koni. Siano i owies podawane są wszystkim koniom w takich samych ilościach bez względu na to jakie są ich faktyczne potrzeby żywieniowe. Nieco lepiej wygląda sytuacja w pensjonatach, w których właściciele koni mają możliwość określenia, jaka ilość paszy ma być podawana ich wierzchowcom. Często można tam zobaczyć tabliczki zawieszone na boksach, na których znajdują się pola do wpisania wytycznych żywieniowych . Modne są również pudełka w których można umieścić odpowiednią porcję paszy czy suplementów, których nie ma w standardowej ofercie pensjonatu.

Stajnia, która umożliwia ustalanie indywidualnych diet nie jest od razu gwarantem sukcesu żywieniowego. Jeżeli dieta ma być prawidłowo ułożona właściciel konia powinien posiadać podstawową wiedzę z dziedziny żywienia koni, w oparciu o którą będzie mógł określić, a następnie zaspokoić potrzeby pokarmowe swojego rumaka.

Na początku warto zastanowić się na czym polegają i od czego zależą potrzeby pokarmowe koni. Konie, które nie wykonują żadnej pracy (tzn. nie są w treningu, nie rosną czy też nie produkują mleka) wykazują zapotrzebowanie energetyczne na poziomie potrzeb bytowych.

Co to właściwie oznacza?

Otóż potrzeby bytowe to nic innego jak zużycie energii ograniczone do utrzymania stałej masy ciała, odpowiedniej temperatury ciała oraz funkcjonowania organizmu i spontanicznego przemieszczania się. W praktyce konie potrafią pokryć zapotrzebowanie bytowe samodzielnie, korzystając z pastwiska czy też posiadając nieograniczony dostęp do pasz objętościowych suchych. Sytuacja zmienia się w momencie kiedy konie wykorzystywane są do różnego rodzaju pracy. Wtedy, wprost proporcjonalnie do intensywności użytkowania , wzrasta u nich zapotrzebowaniena energię, białko oraz składniki mineralne. Większe potrzeby energetyczne pojawiają się również u ciężarnych i karmiących klaczy oraz u kryjących ogierów.

Dzienne zapotrzebowanie na pasze suche ogółem (treściwa i objętościowa) w zależności od rodzaju wykonywanej pracy wacha się w granicach 1,5­ 2,5 % masy ciała . Bez względu na wiek, rasę, czy rodzaj treningu jakiemu poddawany jest koń podstawą w diecie powinna być pasza objętościowa. Siano lub pastwisko, które oprócz traw posiada również odpowiednie zioła jest pokarmem najbardziej zbliżonym do tego występującego w naturalnym środowisku, dlatego warto pilnować żeby jego udział w końskiej diecie był możliwie jak największy.

Pasze objętościowe mogą stanowić nawet 100 % całościowej dawki żywieniowej ( w przypadku braku wykonywania pracy), natomiast ich udział nie powinien być mniejszy niż 50 % całościowej diety. Są one bogate w węglowodany strukturalne. Ich trawienie odbywa się w jelicie grubym. W wyniku fermentacji powstają lotne kwasy tłuszczowe ( LKT), które są źródłem energii. Cały proces trawienia włókna pokarmowego trwa znacznie dłużej niż trawienie cukrów prostych, dlatego energia uzyskana w ten sposób nosi miano energii wolno uwalnianej. Jest ona bardzo pożądana podczas treningu koni biorących udział w dyscyplinach wymagających rozciągniętego w czasie wysiłku np. w rajdach długodystansowych.

Pasze treściwe zawierają natomiast duże ilości węglowodanów niestrukturalnych, które są trawione z poziomu jelita cienkiego w ciągu 1­3 h. Dostarczają tzw. energii szybko uwalnianej. Podczas wykonywania bardzo ciężkiej pracy, gdzie konieczny jest zastrzyk tego rodzaju energii np. w przypadku koni biorących udział w wyścigach ich udział w diecie może sięgać nawet 50 %. Jeżeli zależy nam na zdrowym żywieniu koni wraz ze wzrostem potrzeb pokarmowych oprócz siana i owsa warto wzbogacić dietę o dodatkowe komponenty oraz mieszanki witaminowo mineralne. Samodzielnie układając urozmaicony posiłek trzeba dobrze orientować się jakie właściwości mają zastosowane składniki .

Do treściwych posiłków można dodawać pasze bogate we włókna, które będą prowokować konia do wolniejszego pobierania paszy, co ma korzystny wpływ na układ pokarmowy. W takim celu stosuje się coraz bardziej popularne sieczki, wytłoki owocowe, czy łuski słonecznika. Sieczki sprawdzają się również wtedy, kiedy w stajni nie ma wystarczającej ilości dobrej jakości siana. W takim przypadku zastosowanie znajdą też peletyzowane trawy tzw. trawokulki. Chcąc uniknąć nadpodaży skrobi, energetyczność dawki można podnieść poprzez zastosowanie olejów roślinnych oraz pasz oleistych takich jak makuchy lniane i słonecznikowe lub otręby ryżowe.

Możliwości jest sporo, oprócz wyżej wymienionych komponentów na rynku można znaleźć jeszcze wiele innych , co nie oznacza, że trzeba ze wszystkich na raz korzystać. Wręcz przeciwnie, należy dokonać gruntownej analizy i wybrać te, które będą najbardziej odpowiadać aktualnym potrzebom pokarmowym naszych koni.

Jeżeli chcemy uniknąć tzw. żywienia koni na oko, konieczne jest ułożenie optymalnej dawki żywieniowej. Nie będzie to możliwe bez poznania aktualnej masy naszego konia. Do tego celu można wykorzystać wagę platformową lub skorzystać ze wzoru do szacowania masy konia. Decydując się na to drugie rozwiązanie trzeba jednak liczyć się z tym, że wynik będzie obarczony 5 % błędem.

Do doboru optymalnego modelu żywieniowego konieczne jest również określenie aktualnej kondycji konia. Inne rodzaje pasz oraz odmienne dawki pokarmowe będą miały zastosowanie u koni wychudzonych, a inaczej będzie się karmić konie z problemem nadwagi. Do celu oszacowania aktualnej kondycji konia, dla którego będzie układana dieta można wykorzystać metodę BCS (Body Condition Scoring – Ocena Kondycji Ciała) Metoda ta została opracowana tak, aby umożliwić ocenę kondycji na podstawie wrażeń wzrokowych i dotykowych. Jest ona ujęta w 9 stopniowej skali. Optimum znajduje się pomiędzy 4,5­5,5 stopniem w skali BCS. Ocena ta będzie pomocna podczas szczegółowego układania dawki pokarmowej. Dla przykładu: jeżeli stwierdzimy, że koń jest w niedowadze ( wartości poniżej 4,5) ilość podawanej paszy w stosunku do masy ciała należy dodatkowo zwiększyć o 0,5 % do wartości wyjściowej .

Znając masę, kondycję konia oraz rodzaj wykonywanego przez niego wysiłku należy określić zapotrzebowanie na energię białko oraz składniki mineralne. Dane te są dostępne w „Normach Żywieniowych”. Posiadając te informacje oraz znając dokładne wartości pokarmowe wybranych komponentów można przystąpić do obliczeń, w oparciu o które dostosujemy odpowiednią ilość i proporcje zadawanych pasz.

Układanie dawki pokarmowej bazującej na zróżnicowanych komponentach jest znacznie trudniejsze i bardziej pracochłonne od skorzystania z gotowych mieszanek, dlatego jeżeli zależy nam na oszczędności czasu bardziej sensowne wydaje się skorzystanie z tej opcji. Pasze pełnoporcjowe w formie granulatów, musli bądź sieczek są tak zbilansowane, by karmiąc wedle zaleceń z etykiety pokryć aktualne potrzeby pokarmowe naszych koni. Korzystając z gotowych pasz obliczenie dawki pokarmowej jest znacznie prostsze.

Każdy odpowiedzialny właściciel czy też profesjonalny gospodarz stajni powinien posiadać choć minimum wiedzy na temat potrzeb żywieniowych koni. W dobie Internetu, łatwiej znaleźć potrzebne informacje, jednak trzeba uważać, by pochodziły one z fachowych źródeł. Pomocna może być również branżowa prasa oraz literatura. Nie będąc pewnym swej wiedzy warto skorzystać z pomocy specjalistów . Wiele firm oferuje swoje usługi w zakresie układania oraz bilansowania dawek pokarmowych.

Udostępnić ten wpis?

admin