Czy wiesz, że…

…mimo, że kolka (inaczej: morzysko) jest schorzeniem właściwie nieobliczalnym, istnieje szereg działań profilaktycznych, które znacznie zmniejszają ryzyko wystąpienia kolek!

Ta wyjątkowo niejednorodna przypadłość, utożsamiana często bardziej z zespołem objawów niż konkretną jednostką chorobową, ma swoje źródło w zaburzeniach trawiennych. Nieco odmienną charakterystykę przyczyn i objawów wykazują kolki moczowe i wrzodowe.

Profilaktyka polega przede wszystkim na właściwym doborze ilości i jakości zadawanych pasz oraz na zapewnieniu koniowi odpowiedniej dla niego aktywności fizycznej. Koń przekarmiany lub karmiony pokarmem słabej jakości, koń nieruchawy i zastany to przypadki objęte szczególnym ryzykiem występowania klasycznych kolek. Bywają także zwierzęta szczególnie wrażliwe, u których objawy kolkowe występują na tle hormonalnym (klacze), psychicznym (konie nerwowe, zestresowane, z tendencją do stanów lękowych), a także są spowodowane ogólnym dyskomfortem mięśniowym. Zdarzają się przypadki kolek spowodowanych przemęczeniem i przeforsowaniem końskiego organizmu.

By uniknąć tego przykrego schorzenia, warto stosować kilka złotych zasad, które znacznie zmniejszają ryzyko wystąpienia kolek. Oto one:

  1. ZAWSZE sprawdzaj jakość paszy przed podaniem jej koniowi. Wszelkie pasze treściwe powinny być o właściwej dla siebie konsystencji i wilgotności, czyste, niezapleśniałe i niezakurzone. Siano sprawdzamy pod kątem zapachu i wyglądu (dobre siano ma ładny żółtozielony kolor i przyjemny zapach), a także zasuszenia i czystości od wszelkich zanieczyszczeń. Najlepsza słoma to słoma jasna, czysta, sucha i przyjemnie pachnąca.

Pamiętamy także o bezwględnej konieczności zapewnienia koniowi czystej, świeżej wody do picia o optymalnej temperaturze! Woda nigdy nie powinna być lodowata ani przegrzana.

  1. Właściwie dobierz ilość paszy zadawanej koniowi, biorąc pod uwagę całokształt diety, jaką zwierzę otrzymuje, a także wykonywaną przez niego pracę – i co za tym idzie, zapotrzebowanie energetyczne. Bierz pod uwagę uwarunkowania genetyczne: konik polski czy inny koń rasy prymitywnej wymaga diametralnie innego żywienia niż użytkowany sportowo koń pełnej krwi.

W razie wątpliwości, skorzystaj z pomocy weterynarza bądź żywieniowca.

  1. Dokładnie zmierz objętość miarek, by mieć pewność, że koń otrzymuje dokładnie tyle paszy, ile powinien. Nie każda miarka mieści w sobie równo 1 kilogram, i nie każda pasza w objętości danej miarki będzie tyle ważyć.
  2. Wprowadzając każdą nową paszę, rób to stopniowo, początkowo mieszając ją z podawanym wcześniej pokarmem. Konie zazwyczaj źle reagują na nagłe zmiany, zatem należy umożliwić im przyzwyczajenie się do nowego pożywienia. Ta sama zasada dotyczy wypasania koni: po sezonie zimowym, wypas na wiosennej trawie należy zaczynać od bardzo krótkich wyjść na pastwisko, a następnie stopniowo je wydłużać.
  3. Nawet użytkowanym rekreacyjnie koniom warto podawać raz w tygodniu ciepły posiłek zwany MESZEM, który wspaniale wpływa na procesy trawienne, a przy okazji poprawia jakość okrywy włosowej i kopyt. Mesz można przygotować samodzielnie z siemienia lnianego, otrąb pszennych i owsa; można również wybrać jeden z gotowych produktów dostępnych na rynku – taki mesz wystarczy zalać gorącą lub ciepłą wodą i poczekać, aż wystygnie. Podawany lekko ciepły, dodatkowo rozgrzewa, co ma szczególne znaczenie zimą.
  4. Pamiętaj o zapewnieniu koniowi właściwej ilości ruchu. Zdrowy koń to koń aktywny, przebywający codziennie na świeżym powietrzu. Poza pracą – treningami, jazdami, lonżą czy karuzelą – warto „podarować” koniowi kilka godzin dziennie na padoku. Padokowanie przełamuje nudę, mobilizuje do zwiększonej aktywności, a to ma bezpośrednie przełożenie na jakość procesów trawiennych.
  5. Zapewnij koniowi spokój podczas posiłków. Optymalnie byłoby, gdyby zwierzę zawsze pół godziny przed i po jedzeniu mogło poświęcić na spokojną sjestę. Pamiętaj przy tym o zachowywaniu stałych pór karmienia!
  6. W przypadku koni, które na padoku mogą wraz z trawą bądź sianem połykać piasek, raz w roku przeprowadź profilaktyczne odpiaszczanie specjalnym preparatem. Złogi piasku zalegające w jelitach są przyczyną wielu zaburzeń, a w tym poważnych kolek! Jak widać, kolka to trudny i złożony temat, jednak nie jesteśmy bezradni – stosując racjonalne, odpowiednio dobrane żywienie i właściwie regulując aktywność konia, znacznie zmniejszamy ryzyko wystąpienia tej choroby! A poniżej kilka pro-trawiennych propozycji od Pro-Linen:

gotowy mesz Natural Herbal Mash z przyjemną ziołową nutą:

http://pro-linen-shop.pl/pl/p/Pro-Linen-Natural-Herbal-Mash-15-kg-mesz-dla-koni/455

składniki na mesz własnej roboty:

http://pro-linen-shop.pl/pl/p/Pro-Linen-Siemie-Lniane-2-KG/98

http://pro-linen-shop.pl/pl/p/Pro-Linen-Otreby-Pszenne-15-KG/102

suplementy dla wspomożenia układu pokarmowego konia:

http://pro-linen-shop.pl/pl/p/Pro-Linen-Drozdze-Paszowe-dla-koni-2-KG/341

http://pro-linen-shop.pl/pl/p/Pro-Linen-Tummy-Bio-Up/459

odpiaszczacz jelit – dla koni połykających na padoku wraz z trawą bądź sianem piasek:

http://pro-linen-shop.pl/pl/p/Pro-Linen-Sand-Off-odpiaszczacz/350

Udostępnić ten wpis?

admin