Żywienie końskiej młodzieży

Contact Us

Właściwa praca z młodymi końmi do większości klasycznych konkurencji jeździeckich rozpoczyna  się zazwyczaj w wieku 3 – 4 lat. Konkursy specjalnie przygotowane dla młodych koni, takie jak Mistrzostwa Polski, Europy i Świata oraz konkursy młodych koni podczas zawodów międzynarodowych kończą się najczęściej na kategorii wiekowej lat 7. Te 4 lata w karierze konia są kluczowe, a to za sprawą zarówno przemian zachodzących w organizmie, jak również znacznemu wzrostowi wartości użytkowej oraz finansowej. Również pod kątem żywieniowym ten okres jest szczególnie ważny. Dzięki odpowiedniemu, dobrze zbilansowanemu żywieniu młode konie mogą osiągnąć lepsze wyniki, a przede wszystkim lepiej znosić wzrastające obciążenia wynikające z pracy. Na co szczególnie zwrócić uwagę żywiąc młode konie ?

 

Dobrej jakości energia

Każdy koń inaczej reaguje na zadawaną paszę, dlatego nie ma złotej proporcji dla wszystkich młodziaków. Podstawą żywienia każdego konia jest pasza objętościowa, dobrze gdy jest nią wysokiej jakości pastwisko oraz siano. Nie bez powodu nadal pożądane są młode konie wychowane na wielohektarowych łąkach, na świeżym powietrzu. Rozpoczęcie pracy wymaga dostarczenia większej ilości energii. Sam owies nie wystarczy. To zła nowina dla wielu hodowców, wszak owies jest najpopularniejszym i stosunkowo tanim źródłem energii w naszej części świata. Duża zawartość skrobi przy ubogim udziale witamin i minerałów czyni go mało korzystnym źródłem energii dla młodego organizmu. Konie karmione głównie owsem zazwyczaj dużo szybciej się spalają i są gorące. Ponadto białko owsa cechuje ubogi skład aminokwasów egzogennych, które są niezbędne do prawidłowej rozbudowy masy mięśniowej.
Oczywiście nie chodzi o całkowite zastąpienie owsa, wiele koni może pozwolić sobie na spory udział tego zboża w swojej diecie. Dla koni dobrze reagujących na owies, świetnym rozwiązaniem może okazać się skoncentrowana pasza dla koni, zawierająca dużą ilość witamin i minerałów w małej dawce. Jest to odpowiedni sposób uzupełnienia diety opartej przede wszystkim o siano i owies. Mała ilość koncentratu (100-250g/100kg) czyni to rozwiązanie wyjątkowo ekonomicznym, ale i skutecznym. Dla koni gorzej reagujących na owies pomocne okażą się bezowsowe pasze pełnoporcjowe. Pasze te wyróżnia bogaty skład i dobrej jakości białko, tłuszcze i węglowodany. Ich szeroka gama różni się przede wszystkim ilością energii oraz szybkością jej uwalniania. Dużo łatwiej można dobrać odpowiednią paszę do konkretnego konia. Na rynku dominują pasze wysokoenergetyczne, lepiej budujące masę mięśniową oraz pasze wyciszające dostarczające stabilnie uwalnianej energii lub pasze niskoenergetyczne. Takie mieszanki świetnie sprawdzą się do karmienia pół na pół z owsem oraz pełnoporcjowo bez owsa. Warto za każdym razem zapoznać się ze składem paszy oraz przeanalizować zalecane dawkowanie.

 

Zwiększona ilość paszy treściwej

Zwiększając ilość paszy treściwej warto pamiętać o pewnych ograniczeniach wynikających z fizjologii koni. Stosunkowo mały żołądek i ciągle produkowany kwas żołądkowy to główne powody dla których należy być ostrożnym z podawaniem pasz treściwych. Koń jest przystosowany do ciągłego pobierania pasz małymi porcjami, co wymaga od nas zapewnienia mu stałego dostępu do nich. Głównym udziałem w diecie powinny być pasze objętościowe w ilości 1,2% -1,5% masy ciała konia, na przykład dobrej jakości siano. Pasze treściwe nie powinny przekraczać 0,4% -0,6 % masy konia. Korzystnym jest częstsze karmienie małymi porcjami paszy treściwej, co najmniej 3 razy dziennie. Duża ilość paszy treściwej w żołądku powoduje dysfunkcje przewodu pokarmowego, koń nie będzie w stanie „poradzić sobie” z większą ilością paszy, a w czasie oczekiwania na kolejny posiłek kwas żołądkowy będzie negatywnie wpływać na żołądek i dwunastnicę. Pasze pełnoporcjowe to mieszanki ziaren, sieczek, ziół, otrąb, wysłodków i olei oraz dodatków witaminowo minerałowych, a więc mieszanka pasz treściwych i objętościowych. Wysoka biodostępność i różnorodność stawia je ponad czystym ziarnem. Koncentracja paszy pełnoporcjowej pozwala zmniejszyć objętość jednocześnie poprawia strawność i jakość paszy.

Indywidualnie dobrana pasza pełnowartościowa może okazać się kluczem do sukcesu wielu młodych koni.

Odpowiedni bilans w diecie

Przed młodym koniem rozpoczynającym przygodę z pracą stoją dwa bardzo ważne wyzwania- dalszy wzrost i większe zapotrzebowanie na składniki pokarmowe związane z treningiem. Koń rośnie przeważnie do piątego roku życia, natomiast proces kostnienia zachodzi aż do szóstego roku. Wdrożenie do pracy ma duży wpływ na  przyrost masy mięśni, tkankę chrzęstną oraz narządy wewnętrzne. Aby wszystko mogło odpowiednio współpracować niezbędne są odpowiednie proporcje witamin i minerałów. Często słyszy się o prawidłowym stosunku wapnia do fosforu, ale może nie każdy wie, że jest on zmienny- u młodych koni powinien on wynosić 1:1, u koni dorosłych 2:1, u klaczy karmiących 3:1 . Konie rozpoczynające pracę ze względu na nadal postępujący proces kostnienia potrzebują dobrej jakości fosfor i wapń, tu z pewnością sprawdzą się sieczki  oraz dobre siano, zawierają dużo wapnia a fosfor w nich zawarty dużo lepiej się wchłania niż ten z owsa. Ważniejszymi z punktu widzenia żywieniowego konia są witaminy A,D,E i K oraz B i C. Pierwsza grupa to witaminy wchłaniane razem z tłuszczem oraz magazynowane w tkance tłuszczowej. Samodzielne uzupełnianie ich powinno odbywać się jedynie po konsultacji z lekarzem weterynarii, warto zaufać składom pasz pełnoporcjowych, w których na pewno nie brakuje tych witamin. Witaminę A bardzo szybko ulega utlenieniu w sianie, ale dużo lepiej utrzymuje się w sieczce z lucerny. Witamina D powinna być wytwarzana w skórze przy odpowiedniej ekspozycji na promienie słoneczne. Witamina E natomiast to bardzo ważny dla konia w treningu przeciwutleniacz. Dzięki witaminie E błony komórkowe mają zapewnioną ochronę. Dzięki wysokiej zawartości w diecie, dużo łatwiej ochronić mięśnie konia w treningu przed uszkodzeniem. Głównym zadaniem witaminy K jest krzepnięcie krwi, nie ma wymogu uzupełnianie jej w diecie konia jeśli ten nie wykazuje szczególnego zapotrzebowania.

Witaminy B i C są rozpuszczalne w wodzie, ich magazynowanie w organizmie konia jest znacznie ograniczone. Pod kątem żywieniowym duże znaczenie ma suplementacja witaminą B, której dobrym źródłem są między innymi drożdże piwne. Niedobory tej witaminy negatywnie wpływają na procesy fermentacji. Sięgając po pasze dla swojego konia warto sprawdzić jakie witaminy zawiera.

 

Budowanie masy konia.

Zwiększający się poziom pracy sprzyja rozbudowie mięśni co pociąga za sobą między innymi większe zapotrzebowanie tlenowe organizmu. Nie każdy koń łatwo przybiera na masie mięśniowej, niestety dość często możemy zaobserwować młode „szczypiorki”, słabo rozwinięte mięśnie grzbietu oraz lekka niedowaga z pewnością nie pomogą uzyskać lepszych wyników, z kolei podanie większej ilości owsa może wywołać nadpobudliwość i szybsze spalanie się konia. Ciekawym rozwiązaniem okazuje się uzupełnienie diety konia o wysłodki buraczane, a jeszcze lepiej o ich mieszankę z otrębami pszennymi. Taka pasza to źródło wolno uwalnianej energii oraz dobrej jakości białka, mieszanka wysłodków i otrąb zapewnia prawidłowy stosunek Ca:P . Dzięki wysłodkom łatwo zwiększyć masę konia, jednocześnie zachowując spokojną głowę rumaka. W przypadku braku dostępu do pastwiska, produktem godnym uwagi mogą okazać się wysłodki buraczane z otrębami pszennymi oraz lucerną. Jeśli koń jest już w intensywnym treningu i mięśnie potrzebują większej ilości przeciwutleniaczy oraz dobrej jakości „paliwa” świetnym produktem okażą się stabilizowane otręby ryżowe. Dzięki stabilizacji nie będą ulegały procesom utleniania, natomiast gamma-oryzanol i witaminy E oraz B będą mieć bardzo dobry wpływ na mięśnie. Dzięki tłuszczowi zwiększy się wchłanianie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Bardzo często, lepsze pasze pełnoporcjowe zawierają w swoim składzie otręby ryżowe, jednak gdy zapotrzebowanie organizmu jest duże warto nimi dodatkowo wspierać organizm, oczywiście zgodnie z zaleceniami producenta.

 

Rozpoczęcie pracy to trudny okres dla organizmu konia, dzięki odpowiedniemu żywieniu dużo łatwiej zaspokoić to wysokie zapotrzebowanie, oraz lepiej przygotować konia na nadchodzące wyzwania. Zmiana otoczenia konia, zwiększające się wyzwania, wyjazdy na zawody… wszystko to może powodować stres u konia i ostatecznie doprowadzić do wystąpienia choroby wrzodowej. Dzięki odpowiedniemu żywieniu łatwiej zapobiegać wystąpieniu tej choroby.  Młody organizm konia to spore zapotrzebowanie energii, budulca, witamin i minerałów, nie sprostanie tym zapotrzebowaniom z pewnością doprowadzi do większego obciążenia organizmu co odbije się na nim w przyszłości. Nie warto oszczędzać na zdrowiu i efektywności konia, a dużo lepiej jest zapobiegać niż leczyć.

 

Rafał Kaczmarek

Udostępnić ten wpis?

admin