Rekonwalescencja

Czy wiesz, że…

…w okresie rekonwalescencji po urazach układu ruchu koń potrzebuje odpowiedniej diety, która pomoże mu dojść do formy bez „efektów ubocznych”.

 

Chyba nie ma właściciela konia, który choć raz nie odczuł na własnej skórze takiej sytuacji: nasz kochany pupil bryknął, kopnął, poślizgnął się, i… no właśnie. I co dalej? Optymistycznie zakładamy, że areszt boksowy potrwa krótko lub nie będzie go wcale, a czas rozruchu upłynie nam bezpiecznie i przyjemnie na spacerach z ukochanym rumakiem; czy to w ręku, czy pod siodłem. Nim się obejrzymy, zwierzak wróci do pełnej sprawności, a my zapomnimy o całej sprawie…

 

Niestety, rzadko kiedy dochodzenie do przedkontuzyjnej formy przebiega tak sprawnie i bezproblemowo, jak w naszych marzeniach. Bywa, że roznoszony energią koń z trudem znosi przymusowy pobyt w boksie i krótkie spacery. Po zmniejszeniu mu dawki paszy zaczyna chudnąć i tracić mięśnie, lub przeciwnie; jedząc, a nie pracując, przybiera na wadze w rekordowym tempie. Na dodatek może okazać się, że leczenie farmakologiczne i oszczędzanie chorej nogi to nie wszystko, a zwierzę wymaga specjalistycznej suplementacji celem wspomożenia uszkodzonych struktur.

 

Na szczęście, odpowiednia dieta w okresie rekonwalescencji pomaga rozwiązać niektóre problemy z czworonożnym pacjentem. Przede wszystkim należy rozważyć kwestię paszy treściwej; im dłuższy czas leczenia, tym bardziej powinno się ograniczyć dawkę energii w końskim jadłospisie, a w wielu przypadkach – wręcz całkowicie odstawić pasze treściwe. Jeżeli nie chcemy całkowicie odbierać zwierzakowi wyczekiwanych posiłków i narażać go na stres podczas gdy inne konie jedzą, warto zainwestować w mieszanki typu „light” – niskocukrowe, niskobiałkowe i mało energetyczne pasze, najczęściej w formie musli. Dla wspomożenia trawienia w okresie znacznego ograniczenia koniowi ruchu można podawać mu mesz, który nie wywoła nadpobudliwości, a zaspokoi apetyt i zadba o kondycję układu pokarmowego.

 

Podczas tzw „rozruchu” zwierzętom nadpobudliwym warto podawać do paszy melisę i magnez – to naturalny sposób na wyciszenie pełnego energii konia, który mimo zmniejszenia zadawanej dawki paszy nadal ma ochotę „wyskoczyć z boksu”.

 

Dla zdrowia i dobrej formy układu ruchu można także stosować specjalistyczne suplementy, które znacząco wpływają na stan stawów czy mięśni. Niektóre specyfiki są niestety trudniej tolerowane przez konie z uwagi na silny zapach bądź smak. W tej sytuacji pamiętajmy, by „niesmaczny” dodatek zmieszać z mocno pachnącym meszem bądź paszą, którą nasz pupil zjada chętnie, tak by walory posiłku „zagłuszyły” przykry posmak nielubianego suplementu.

 

W ramach suplementacji układu ruchu konia Pro-Linen proponuje wygodne rozwiązanie w formie pasty, którą łatwo dozować i zadawać koniowi niezależnie od posiłków:

https://pro-linen-shop.pl/pl/p/Pro-Linen-Flexi-Bio-Up/357

 

Dla wyciszenia – w równie wygodnej formie proponujemy melisę i magnez:

https://pro-linen-shop.pl/pl/p/Pro-Linen-Melisa-Bio-Up/460

 

Do „przemycania” leków i suplementów świetnie nadaje się ziołowy, pięknie pachnący Natural Herbal Mash:

https://pro-linen-shop.pl/pl/p/Pro-Linen-Natural-Herbal-Mash-15-kg-mesz-dla-koni/455

 

A korzystną alternatywą dla owsa może być niskoenergetyczna pasza Day Compex Light:

https://pro-linen-shop.pl/pl/p/Pro-Linen-Day-Complex-Light-Musli-niskoenergetyczna-pasza-dla-koni/401

 

Przypominamy, że warto zgłaszać nam, jakie tematy chcielibyście znaleźć poruszone w ciekawostkach z serii: „Czy wiesz, że…”. Wasze zdanie jest dla nas ważne! Dlatego z niecierpliwością czekamy na komentarze z propozycjami, o czym chcecie przeczytać w przyszłotygodniowej ciekawostce

 

Udostępnić ten wpis?

admin