Jak radzić sobie z ospałością lub nadpobudliwością cz.1

Czy wiesz, że…

…wraz z nowym rokiem rozpoczynamy kolejny sezon jeździecki, a razem z nim wracają klasyczne żywieniowe dylematy – jak zapewnić koniowi wszystkie niezbędne składniki, dobrą kondycję i zdrowie, a do tego wszystkiego, odpowiedni poziom energii na zawodach?

Bardzo wiele osób użytkujących konie sportowe boryka się z problemem niestabilnego poziomu energii u swoich pupili. Jednym z najczęstszych schematów jest ten, gdy zwierzę na co dzień chętne do pracy, podczas zawodów wyraźnie traci wigor; natomiast próby profilaktycznego „podkarmienia” kończą się niekontrolowanymi wybuchami radości w domu. Ułożenie planu treningowego dla takiego delikwenta bywa nader uciążliwe – nie mówiąc już o tym, że ciężko o przyjemność z jazdy na koniu o nastrojach zmiennych niczym pogoda za oknem…

Sytuacja wydaje się beznadziejna? Spokojnie, już spieszymy z pomocą!

Aby poradzić sobie z problemem, po pierwsze musimy uświadomić sobie, co leży u jego źródła: nadpobudliwość czy ospałość – które z tych zachowań leży w naturze naszego konia? Dopiero, gdy wiemy, co tak naprawdę nam przeszkadza i od czego zaczęła się nasza nierówna walka z energią zwierzęcia, jesteśmy w stanie zapanować nad niekorzystnymi efektami. To bardzo ważne, ponieważ konsekwentnie ujmując paszy wierzchowcowi nerwowemu i pobudliwemu, możemy w pewnym momencie wprowadzić go w stan wiecznego niechciejstwa, wynikający tylko i wyłącznie z fizycznego braku „paliwa”, podczas gdy problem, jakim pozostaje jego prawdziwy, trudny charakter, zostaje jedynie zatuszowany i powróci w momencie zwiększenia dawki żywieniowej. I odwrotnie, leniwego rumaka możemy doprowadzić do wrzenia notorycznym przekarmianiem, nie rozwiązuje to jednak problemu, a skutki na dłuższą metę mogą być opłakane. Dlatego należy unikać skrajności i zmiany w żywieniu wprowadzać rozsądnie, nie w sposób gwałtowny – nastawiony na efekt na już, na teraz. Pamiętajmy o tym, zanim przejdziemy do jakichkolwiek działań!

 

Jeżeli nie mamy jednak pewności, czy zachowanie konia jest w pełni naturalne i zgodne z jego temperamentem, a co więcej, następuje nagła zmiana bez wyraźnego powodu (czyli na przykład: wprowadzenia nowej paszy), warto skonsultować zdrowie naszego pupila z lekarzem weterynarii. Niektóre bolesności, pochodzące od zębów, grzbietu, czy nawet ze strony układu pokarmowego, są na tyle różnorodne i nieswoiste w objawach, że sami nie od razu powiążemy je z niecodziennym nastrojem konia.

 

Rozmawiając z lekarzem, możemy zapytań również o badania krwi. Anemia i niedobory witaminowo-mineralne skutecznie zniechęcają do ruchu nawet najbardziej ambitne wierzchowce, zaś zachwiana równowaga pierwiastów ważnych biologicznie (zwłaszcza magnezu) wystarczy za powód do gwałtownych, nerwowych zachowań. Utrzymujące się niedobory mogą w przyszłości powodować znacznie poważniejsze problemy – tym bardziej warto się przyjrzeć tematowi badań krwi, gdy tylko zachodzi podejrzenie, że wyniki mogą nie mieścić się w przyjętych normach!

 

Zakładając jednak, że zdrowie jest w najlepszym porządku, wracamy do podziału: nadpobudliwość i ospałość. Podpowiadamy, jak żywieniowo poradzić sobie z negatywnymi zachowaniami naszych pupili.

 

OSPAŁOŚĆ

Wersja optymistyczna: nasz koń pracuje całkiem dobrze, lecz podczas kilkudniowych wyjazdów bądź w okresach intensywniejszych treningów wyraźnie traci rezon.

Wersja mniej optymistyczna: co się dzieje z tym zwierzęciem, które na padoku, i owszem, wykazuje czynności życiowe – ale pod siodłem? Wcale!

 

Brzmi znajomo?

Spokojnie, jeżeli wykluczyliśmy problemy zdrowotne, prawdopodobnie wystarczy skupić się na odpowiednim doborze i dawce paszy treściwej, aby wszystko wróciło do normy. Być może cały kłopot tkwi „jedynie” w tym, że w codziennym menu naszego konia zawiera się zbyt mało energii strawnej, która stanowi jego paliwo i motor do działania. Należy przy tym wspomnieć, że energia może być wolno i szybkouwalniana, a dla przykładu energia z włókna oddziałuje na organizm zwierzęcia zupełnie inaczej niż energia pochodząca z rozkładu cukrów, i wszystko to ma wpływ na końcowy efekt, czyli zachowanie i chęć do ruchu naszego pupila. Skomplikowane? Wcale nie!

 

Wielu producentów pasz zaznacza w opisie swoich produktów energetyczność w sposób przystępny i łatwy do zrozumienia nawet dla żywieniowego laika: posługując się terminami „wysokoenergetyczna”, „niskoenergetyczna”, „energia wolnouwalniana” i „energia szybkouwalniana”. I teraz wszystko zależy już od tego, czego oczekujemy od konia; jeżeli widzimy wyraźnie, że mimo szczerych chęci, nie jest w stanie podołać wyzwaniom treningowym i szybko opada z sił podczas zawodów, pasza o wyższym bilansie energetycznym niż dotychczasowa może pomóc mu sprostać kolejnym ćwiczeniom. Jeśli wymagamy od konia długotrwałego wysiłku i nie zależy nam na gwałtownym przyroście energii, powinniśmy szukać rozwiązania w szerokiej gamie pasz z energią wolnouwalnianą (dobrym przykładem są konie rajdowe). Natomiast w przypadku, gdy potrzebujemy od zwierzęcia krótkich okresów maksymalnej mobilizacji, energia szybkouwalniana zadziała jak napój energetyczny: koń będzie prezentował wysoki poziom energii, ale przez krótszy okres czasu, a w przypadku osobników o naturalnie pobudliwym charakterze rozwiązanie takie może wiązać się z okresami zwiększonej nerwowości. W przypadku wątpliwości, właściwego doboru paszy, posiłkując się na wywiadzie, ewentualnych badaniach zwierzęcia oraz wizualnej ocenie jego formy i zachowania, dokona dietetyk.

Istnieją także prostsze sposoby na zwiększenie energetyczności zadawanego menu, niż zmiana paszy – na przykład, zastosowanie olejów roślinnych przeznaczonych dla koni: lnianego, sojowego, kukurydzianego. Oleje stanowią stosunkowo bezpieczne źródło enegii, są łatwe w dawkowaniu, a już niewielkie ilości mogą przynieść spodziewany efekt. Ponadto, mają szerokie spektrum pozytywnych działań (pisaliśmy o tym w artykule: http://www.pro-linen.pl/oleje/) i będą zdrową i bezpieczną alternatywą dla zwiększonych dawek pasz zbożowych.

 

Przykład paszy z energią wolnouwalnianą od Pro-Linen – Day Complex Quarter Horse Musli:

https://pro-linen-shop.pl/pl/p/-Pro-Linen-Day-Complex-Quarter-Horse-Musli-15-kg/476

 

Oleje od Pro-Linen:

olej sojowy: https://pro-linen-shop.pl/pl/p/PRO-LINEN-EVENTOIL-OLEJ-SOJOWY-DLA-KONI/496

O nadpobudliwości przeczytacie w kolejnym „czy wiesz że…”

Udostępnić ten wpis?

admin